Po trzech ligowych spotkaniach bez wygranej, wreszcie Huraganiści poczuli smak zwycięstwa. Wygrana z GLKS Wysoka nie przyszła jednak łatwo. Czerwono-czarni trzy punkty wydarli przyjezdnym w końcówce spotkania.
Mecz IX kolejki spotkań V ligi nie był porywającym widowiskiem. Zawody w Pobiedziskach zamykały ligową rywalizacje tej kolejki, a stawką był awans na 8 miejsce w tabeli i strata tylko, albo aż 6 punktów do lidera. W szatni HP przed meczem kataklizm i spustoszenie. W meczu z powodu m.in. kontuzji i kartek nie mogli zagrać m.in. Matusiak, Miczyński, Bienert, Nowak, Gocałek, Witaszyk, Paku-Tshela, Kubicki czy Szymocha.
Wracając do meczu, rywale wyszli na boisko dość odważnie. Z jednej strony broniąc się cały zespołem na własnej połowie, z drugiej, nie bali się atakować bramki strzeżonej przez Marcina Putrę.
W 25 minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Daniel Brylewski, lecz z ok. 8 metrów nie trafił w bramkę. W doliczonym czasie pierwszej połowy, bliski szczęścia był Adam Niedzielski, ale dobrze w bramce spisał się golkiper rywali. Goście z kolei w pierwszej połowie oddali dwa niecelne strzały na bramkę HP.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Tuż po wznowieniu drugiej połowy obie drużyny miały po akcji, która mogła zakończyć się bramką. W 67 minucie po jednym z długich wybić i kontrze, przed utratą bramki uratował Pobiedziszczan Marcin Putra, który w ładnym stylu zatrzymał zawodnika z Wysokiej. Dwie minuty później poprzeczka po strzale głową Niedzielskiego uchroniła przed utratą gola rywali. Gospodarze atakowali bramkę Błażeja Purtaka, ale albo zabrakło precyzji albo dobrze w bramce spisywał się golkiper rywali.
W 86 minucie po faulu na Chachule, precyzyjnie z ok. 17 metrów z rzutu wolnego uderzył Piotr Trepka i wprowadził w euforię kibiców w Pobiedziskach. Piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę i wpadła do bramki. W trzeciej minucie doliczonego czasu wynik ustalił Mateusz Chachuła po dokładnym podaniu wprowadzonego w drugiej połowie Mikołaja Ratajczaka.
Skład: Marcin Putra - Marcin Pająk, Łukasz Maciejewski (70' Mikołaj Ratajczak), Piotr Trepka, Mateusz Siemiński - Marcin Jędrzejczak (65' Igor Watras), Patryk Jóźwiak, Eryk Drożdżyński, Daniel Brylewski - Adam Niedzielski (76' Ryszard Wierzbiński), Mateusz Chachuła. Ponadto w kadrze: Mikołaj Słomczewski. (gk)
Dwie derbowe ligowe kolejki w odstępie 48h rozegrali w miniony wydłużony weekend piłkarze pierwszej drużyny Huraganu Pobiedziska. W piątek o 15:00 na własnym terenie rywalem było Mieszko Gniezno, z kolei w niedzielę o 17:30 Piast Kobylnica.
Pierwszy wyjazd tego sezonu zaprowadził Huraganistów do Gostynia. Miejscowa Kania po 7. latach wróciła na boiska IV ligi i na swoją ligową inaugurację rozgrywek nie dała się ostatecznie pokonać. Mecz zakończył się remisem 3:3 (0:1).
Polonia Golina była pierwszym rywalem w rozgrywkach IV ligi grupy wielkopolskiej sezonu 2025/26. Wzmocnieni znacząco przed sezon rywalem wygrali ostatecznie przy Kiszkowskiej 1:0 (0:0).
