W minionej kolejce mieliśmy pełny przegląd naszej klubowej młodzieży, mecze rozegrały wszystkie drużyny Huraganu Pobiedziska uczestniczące w rozgrywkach ligowych.
Bardzo trudne zadanie mieli do wykonania występujący w grupie mistrzowskiej juniorzy, podejmowali w Pobiedziskach wicelidera rozgrywek Kotwicę Kórnik. I niestety goście potwierdzili, że ich wysoka pozycja nie jest przypadkowa, byli w tym meczu zdecydowanie lepsi wygrywając aż 5-0. Huragan po tym meczu zajmuje szóstą pozycję w tabeli, wciąż jednak z realnymi szansami nawet na podium.
Nieco niższy poziom trudności mieli starsi trampkarze, którzy pokonali zamykający tabelę zespół Olimpu Poznań 4-0. Wynik otworzył zdobywając swoją pierwszą bramkę w czerwono-czarnych barwach Piotr Sielski, kolejne dwa gole, w tym jeden z rzutu karnego zdobył Ryszard Wierzbiński, a wynik ustalił Wojciech Bissinger. Po tym meczu podopiecznych trenera Andrzeja Rittera w tabeli wyprzedza jedynie Przemysław Poznań.
Bardzo duży krok w stronę wygrania swoich rozgrywek zrobili trampkarze młodsi, którzy wygrali mecz z bezpośrednim rywalem, Mieszkiem II Gniezno 4-2 i zachowując imponujący bilans siedmiu zwycięstw i jednego remisu nadal prowadzą w tabeli. Szczególnie dobrze wyglądała w tym meczu gra Huraganu w pierwszej połowie, po której piłkarze Tomasza Andersza prowadzili już 3-0. Bramki dla HP zdobywali Oliwier Kraśniewski - 2, Eryk Drożdżyński i Piotr Rzempała.
Wysoko przegrała drużyna młodzików, w dalekim Międzychodzie lepsza była Warta wygrywając 5-1. Mecz był wyrównany do momentu straty pierwszej bramki, wcześniej nie udało się wykorzystać dogodnych sytuacji, potem wyraźną przewagę mieli już gospodarze. Honorowego gola dla Huraganu zdobył po indywidualnej akcji Kamil Marczak, warto też doać, że nasz zespół był osłabiony brakiem kilku kontuzjowanych zawodników.
Cenne i ważne dla układu tabeli zwycięstwo zanotowała drużyna orlików. Po pokonaniu w Pobiedziskach Lidera Swarzędz 4-3, Huragan awansował na trzecie miejsce w tabeli, które jest ogromnym sukcesem naszych najmłodszych piłkarzy. Bramki dla naszego zespołu w tym meczu zdobywali Kuba Wypychowski, który strzelił dwa gole, po jednym dołożyli Aleksander Kuszmar i Miłosz Stachowiak.