Jedna do tego piękna bramka zdobyta w końcowej fazie meczu zadecydowała o losach sobotniego spotkania w Kościanie. Huragan pokonał na wyjeździe wicelidera tabeli miejscową Obrę 1:0 (0:0).
Mecz jak przystało na pojedynki z ekipą z Kościana był pełen walki. W płynności gry nie pomagało niestety boisko, które szczególnie w środkowej strefie pozostawia sporo do życzenia.
Obie ekipy stworzyły sobie kilka ciekawych okazji z których mogły paść bramki. Warto tutaj zaznaczyć, że bardzo dobre zawody w bramce HP rozegrał Krzysztof Chmielewski, który co najmniej dwukrotnie perfekcyjnie spisał się na linii bramkowej.
Huragan z kolei mógł prowadzić m.in. po sytuacjach Różewicza, którego strzał z linii bramkowej wybił obrońca Obry, czy sytuacjach z drugiej połowy w których niewiele zabrakło Wojciechowi Kłakulakowi czy Patrykowi Pechowi.
Gol rozstrzygający padł w 83' minucie meczu. Po rzucie wolnym rywali piłkę pod własnym polem karnym przejął Jakub Różewicz, minął dwóch rywali i w okolicach 20. metra podał do wprowadzonego chwilę wcześniej Artura Bednarczyka, który pięknym mierzonym strzałem nie dał szans golkiperowi gospodarzy.
Dla czerwono-czarnych był to piąty w historii mecz na boisku Obry. Wszystkie dotychczasowe wygrywali rywale, tym bardziej sobotnie zwycięstwo smakuje lepiej.
Należy dodać, że sponsorem wyjazdu drużyny seniorów do Kościana było Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Zakłady Automatyki Trans-Tel. Dziękujemy naszemu sponsorowi za dodatkowe wsparcie!
Szersza fotorelacja przygotowana przez Sobieszkou Fotografia dostępna na klubowym profilu na facebook. Składy, statystyki oraz szczegóły meczowe dostępne są tutaj. (gk)