Przed tygodniem remis w starciu z Kotwicą Kórnik mógł cieszyć, jednak punkt w sobotnim wyjazdowym starciu z Polonią już mniej. Choć warto uszanować kolejną zdobycz punktową.
W Lesznie w XX kolejce ligowej Huraganiści zremisowali 1:1 (0:1).
Stwierdzenie "tylko remis" swoje odniesienie ma przede wszystkim do pierwszej połowy, a dokładniej kilku niewykorzystanych dogodnych sytuacji. Warto na wstępie również podkreślić, że silny wiatr w pierwszej odsłonie pomagał czerwono-czarnym, a w drugiej gospodarzom.
Już w 19' minucie i rzucie rożnym było 1:0 dla HP. Debiutanckiego gola w Huraganie w oficjalnym meczu zaliczył 19-letni Mykhailo Mazur. Później trzykrotnie kapitalnie w bramce zachował się golkiper miejscowych Jędrzej Dorynek, dzięki któremu Poloniści do przerwy przegrywali tylko jednym golem. Najpierw uprzedził Kubę Januszewicza w sytuacji sam na sam, później silny strzał przy słupku Piotra Trepki wybił na rzut rożny, a strzał z rzutu wolnego Bartosza Żołądkiewicza instynktownie odbił przed siebie...
Po przerwie groźniejsi byli już gospodarze, którzy największe zagrożenie stwarzali po... wrzutach z autu jednego z "wyspecjalizowanych" w tym elemencie gry zawodnika oraz rzutach rożnych. Gol padł jednak po pięknym strzale Michała Skrzypczaka z ok. 18-20 metrów.
W drugiej odsłonie Pobiedziszczanie również stworzyli sobie kilka okazji do podwyższenia prowadzania lub ponownego jego objęcia, lecz niestety zabrakło przede wszystkim skuteczności...
Ostatecznie pojedynek z sąsiadem w ligowej tabeli Polonią Leszno podobnie jak jesienią w Pobiedziskach zakończył się podziałem punktów. Należy podkreślić, że był to szósty kolejny ligowy mecz HP bez porażki.
Składy, statystyki oraz szczegóły meczowe dostępne tutaj. (gk)