Bez zdobyczy punktowej wrócili z wyjazdu do Wysokiej piłkarze Huraganu. Zawodnicy trenera Łukasza Kubzdyla przegrali tym razem z miejscowym GLKS 2:1. Była to ósma (!!!) porażka Huraganistów w dziesiątym meczu w lidze...

    W pierwszej połowie gospodarze bardzo groźnie atakowali naszą bramkę. W kilku sytuacjach tylko bardzo dobre interwencje, najlepszego zawodnika Huraganu tego dnia Bartosza Gibasiewicza uchroniły nasz zespół przed stratą gola. W 21. minucie nasz golkiper obronił rzut karny.

      Czerwono-czarni mieli również swoje okazje za sprawą m.in. Mikołaja Witaszyka oraz Mateusza Gawrońskiego ale za każdym razem dobrze spisywała się obrona i bramkarz GLKS. Miejscowi prowadzanie objęli w 39. minucie gry.

     Zaraz po przerwie z dystansu w słupek trafili gospodarze. Huragan za wszelką cenę próbował doprowadzić do wyrównania, niestety konsekwencją tego były groźne kontry rywala. Po jednej z nich padła druga bramka tego dnia, której autorem został najgroźniejszy zawodnik przeciwnika Piotr Ginda-Kopeć. Dwie minuty później w 87. minucie po faulu na Ahmed Abdullah Luka rzut karny wykorzystał Patryk Jóźwiak, niestety na doprowadzenie do remisu zabrakło czasu... oraz szczęścia. Okazje na zdobycie bramki mieli wcześniej m.in. Witaszyk, Jóźwiak czy Napieralski. 

    Skład: Bartosz Gibasiewicz – Mikołaj Kidawa, Marcin Pająk, Patryk Cegielski (57’ Marcin Jackowiak), Arkadiusz Powałowski – Mateusz Gawroński (80’ Mateusz Siemiński), Damian Gocałek (62’ Krystian Nowicki), Patryk Jóźwiak, Ahmed Abdullah Luka – Oskar Włodarczyk (62’ Adam Napieralski), Mikołaj Witaszyk. Ponadto w kadrze: Marcin Kamiński.

     Krótka fotorelacja dostępna na profilu klubu na facebook TUTAJ. (gk)

fUdostępnij

Tweet