Trzeciej ligowej porażki, trzeciej z rzędu w trwającym sezonie doznali piłkarze trenera Pawła Kutyni... Tym razem Huraganiści ulegli w Popowie Błękitnym Wronki 2:0. Koszmar trwa... to chyba najlepszy komentarz do kolejnego przegranego spotkania.

         Zespół z Wronek dla którego było to pierwsze zwycięstwo w sezonie oddał przez 90 minut... uwaga (!!!) - dwa celne strzały na bramkę debiutującego w seniorach Mateusza Białkowskiego. Bramki padły w minutach 27 po strzale z okolicy 16. metra i 37 po przelobowaniu naszego młodego 17-letniego golkipera.

         Piłkarsko drużyna z Pobiedzisk przynajmniej w pierwszej połowie była o co najmniej dwie klasy lepszym zespołem... a gdyby liczono posiadanie piłki spokojnie oscylowałoby ono w okolicach 70 do 30. Niestety za wrażenia artystyczne w piłce nożnej póki co punktów się nie otrzymuje, tym bardziej, że klarownych akcji było jak na przysłowiowe lekarstwo.

       Wynik mógł otworzyć w 13. minucie Mateusz Chachuła, ale piłka po jego strzale nieznacznie minęła bramkę rywali. W 40. minucie ponownie strzelał głową po rzucie rożnym Chachuła jednak w tym przypadku piękną paradą popisał się bramkarz Błękitnych.

      Po przerwie gospodarze mądrze bronili dostępu do swojej bramki licząc na kontrataki. Goście z kolei nie potrafili podobnie jak w pierwszej odsłonie sforsować defensywy zespołu z Wronek. Najbliżej szczęścia był w 55. minucie Bartosz Żołądkiewicz, który trafił w poprzeczkę i w końcówce meczu Mikołaj Witaszyk, który z bliska nie skierował piłki do bramki.

     Skład: Mateusz Białkowski - Piotr Trepka, Patryk Jóźwiak, Maciej Sommerfeld, Mateusz Siemiński (77' Filip Sadowczyk) - Marcin Jędrzejczak (66' Mikołaj Witaszyk), Bartosz Żołądkiewicz, Marcin Jackowiak (70' Igor Watras), Mikołaj Szymocha, David Paku-Tshela - Mateusz Chachuła. Ponadto w kadrze: Mikołaj Słomczewski, Kamil Grzybowski, Grzegorz Karasiewicz, Bartosz Stasiak. (gk)

fUdostępnij

Tweet