Ostatnio dowiedzieliśmy się co na temat piłki nożnej sądzą bramkarze seniorów naszego klubu, natomiast dzisiaj przedstawimy to, co jest najważniejsze w grze według Mikołaja Kidawy, grającego w pozycji pomocnika, a ostatnio - najlepszego strzelca zespołu w rozgrywkach ligowych.

     Mikołaj jest wychowankiem HP i śmiało można powiedzieć jego dużym odkryciem. Na pewno wiele drużyn chciałoby mieć w swoim zespole takiego gracza - tylko co zrobić, żeby się nim stać? Odpowiedź na to i kilka innych pytań znajdziecie poniżej.

    Co jest takiego w piłce nożnej, że zdecydowałeś się na bycie piłkarzem?

Mikołaj Kidawa (20 lat):Piłka to dla mnie hobby, pasja i przede wszystkim dobra zabawa. Cieszę się gdy po pracy mogę potrenować z kolegami z drużyny i odprężyć się. Nie ma lepszego uczucia, niż tego po dobrym treningu lub wygranym meczu. 

        Jesteś najlepszym strzelcem bramek w Huraganie w lidze. Jak to robisz? (uśmiech)

      To, że udało mi się zdobyć dotychczas najwięcej bramek w zespole, to oczywiście sporo szczęścia. Gol to zakończenie akcji całego zespołu, dlatego te bramki to zasługa moich kolegów. Nie mniej jednak cieszę się, że piłka dotychczas "szukała mnie" w odpowiednich momentach i mam nadzieję, że jeszcze nieraz się to powtórzy.

   I bardzo dobrze, że ta piłka Cię znalazła (uśmiech). A co mógłbyś powiedzieć o ostatnich meczach? Czy było coś, co może zmieniłbyś w grze, albo coś, co było naprawdę świetne?

    Uważam, że nasza gra w ostatnich meczach zdecydowanie się poprawiła, aczkolwiek wyniki tego do końca nie odzwierciedlają. Cieszy natomiast fakt, że podjęliśmy walkę w dwóch ostatnich meczach z liderem i wiceliderem rozgrywek, w których, przy odrobinie szczęścia, mogliśmy zdobyć punkty. Chcemy zacząć zdobywać punkty już od następnego spotkania i mam nadzieję że nam się to uda (wywiad przeprowadzony przed meczem z Nielbą wygranym 1:0).

       Na pewno zdobędziecie punkty. Co ogólnie czujesz gdy przejmujesz piłkę?

     Chcę jak najlepiej wykorzystać ją dla zespołu, szukam kolegi na dobrej pozycji, bądź też sam szukam drogi do bramki.

     Czy jest coś trudnego w zawodzie piłkarza?

    Myślę, że w zawodzie piłkarza najtrudniejszy jest stres oraz odpowiedzialność za podjęte decyzje na boisku. Czasem jeden błąd na boisku może bardzo wiele kosztować cały zespół, co wiąże się z niezadowoleniem kolegów z drużyny oraz kibiców. 

     A jak, według Ciebie, zapracować na sukces w piłce nożnej?

    Hmmm, zapracować na sukces można tylko poprzez ciężką pracę na treningach, dużo pokory i cierpliwości, czego przykładem są piłkarze światowego formatu jak Messi czy Ronaldo. Myślę że warto brać z nich przykład. 

     Czy masz przeczucie co do wyniku kolejnego meczu?

     Nie mam przeczucia co do wyniku, jednak jestem pewny, że wygramy to spotkanie (uśmiech).

       Co myślisz o organizacji w Huraganie?

     Jeśli chodzi o organizacje w klubie, to zdecydowanie jest to EKSTRAKLASA, a nie IV liga. Zarząd bardzo dba o zawodników i niczego nam nie brakuje.

     Bardzo mnie to cieszy (uśmiech). Kim trzeba być, żeby zostać piłkarzem drużyny z Pobiedzisk?

     Wystarczy mieć dobre chęci, sumiennie trenować, zaangażować się i posiadać wolę walki, bo tego w naszym zespole nikomu nie może zabraknąć. 

     Czy masz jakieś marzenia związane z piłką nożną i klubem?

    Oczywiście marzę, by Huragan zagrał kiedyś w Ekstraklasie!

     Dobre marzenie, a dla chcącego nic trudnego (uśmiech). Dziękuję, Mikołaju, za treściwe odpowiedzi i życzę powodzenia w kolejnych rozgrywkach.

      Oczywiście nie tylko pozytywne myśli pozwolą Huraganowi Pobiedziska awansować, ale również, jak przyznał Mikołaj, wola walki, konsekwentne treningi i kilka innych, ważnych aspektów. Jesteśmy na dobrej drodze! A najlepiej obrazują to właśnie poczynania najlepszego strzelca Huraganu. Mamy nadzieję, że w tym sezonie Mikołaj wraz z całą drużyną dostarczą nam jeszcze wielu bramek i punktów. Rozmawiała Jadwiga Dabińska

fUdostępnij

Tweet