Tylko orliki zwycięskie w ten weekend
Nie była to udana kolejka dla zespołów młodzieżowych Huraganu, wysokie porażki juniorów młodszych i młodzików oraz bardzo dotkliwa juniorów starszych. Z uśmiechem z boiska schodziły tylko dwa zespoły orlików prowadzonych przez Adama Stachowiaka, które wygrały swoje mecze.
Prawdziwy rollercoaster nastrojów przeżywają juniorzy. Kiedy po ubiegłotygodniowym wysokim zwycięstwie 8-0 wydawało się, że drużyna bedzie grać coraz lepiej, przyszedł ciężki nokaut ze strony Błękitnych Wronki i porażka aż 0-7. Niewiele można napisać o tym spotkaniu poza oczywistym faktem, że gospodarze byli po prostu zdecydowanie lepsi.
Bardzo ważny dla układu tabeli mecz przegrali na własnym boisku juniorzy młodsi, lepsza była Sparta Oborniki wygrywając 4-1 i tym samym zepchnęła Huragan z miejsca premiowanego awansem do pierwszej ligi. Mecz był wyrównany, o wyniku zadecydowały proste błędy indywidualne i niepotrzebne straty piłki w środku pola, po których trzy bramki z kontrataków zdobyli piłkarze z Obornik. Po przerwie i bramce Mateusza Kozłowskiego można było mieć jeszcze nadzieję na korzystny rezultat, ale kolejne trafienie gości nie pozostawiło wątpliwości, że to oni będą cieszyć się ze zwycięstwa.
Końca dobiegła bardzo dobra passa drużyny młodzików, którzy przegrali z Koroną Zakrzewo aż 1-5 i była to pierwsza porażka od 11 spotkań i przegranej z... Koroną Zakrzewo 0-2. Wyraźnie zespół ten ma patent na zwycięstwa z Huraganem. Po meczu trener gospodarzy zapewniał, że było to zdecydowanie ich najlepsze spotkanie w sezonie, a zawodnikom gospodarzy wychodziło tego dnia niemal wszystko, jak strzał w okienko z 20 metrów czy rajdy z piłką pomiędzy obrońcami i bramkarzem. Jedynego gola dla HP zdobył Kamil Marczak.
Honor Huraganu uratowały w tym tygodniu drużyny orlików. Starsi chłopcy pokonali wyżej notowany w tabeli Concord Murowana Goślina 6-3, a młodsi byli lepsi od outsidera tabeli Karolinki Koziegłowy wygrywając 9-4.