Ze względu na zalanie boiska w Środzie nie odbył się w niedzielę szlagierowy mecz juniorów starszych pomiędzy Polonią i Huraganem, który bedzie decydował o końcowej kolejności w tabeli. Na szczęście jeszcze w sobotę można było grać i dwie nasze drużyny mogliśmy obejrzeć na pobiedziskim stadionie.

      Juniorzy młodsi skrzyżowali swe siły się z prowadzącą w tabeli bez straty punktu Wartą Poznań i zeszli z boiska z bagażem dziesięciu straconych goli. Był to tak zwany mecz do jednej bramki, huraganiści zagrali zbyt bojaźliwie, nawet nie próbowali zaatakować, a defensywna gra nie i tak nie pozwoliła uniknąć dwucyfrowego wyniku.

     Wysoko przegrali również młodsi trampkarze, lepsza była Akademia Reissa Poznań wygrywając 5-0. Pomimo tradycyjnie szybkiej stracie dwóch bramek mecz mógł potoczyć się inaczej, niestety naszym zawodnikom zabrakło trochę szczęścia. Jeszcze w pierwszej połowie mogli doprowadzić do remisu, jednak najpierw strzał Piotra Treumanna z linii pola karnego pod poprzeczkę obronił bramkarz, a chwilę później ładną indywidualną akcją popisał się Kacper Antkowiak, po którego strzale piłka o centymetry minęła słupek bramki gości. Po przerwie nie było już tak klarownych sytuacji dla Huraganu, bardziej dominowali już przeciwnicy, którzy zdobyli jeszcze trzy bramki.

    Jedyne zwycięstwo w tym tygodniu odniosła niezawodna drużyna młodzików, która pokonała na wyjeździe KS Łopuchowo 11-2 znacznie poprawiając swój bilans bramkowy. Okazałym łupem podzielili się Basia Wierzbińska, Miłosz Stachowiak i Mikołaj Młody, którzy zdobyli po dwie bramki, po jednej dołożyli Hubert Cierzniak, Tymek Hetmańczyk, Adam Morkowski, Kuba Sujka i Michał Gmaj. Huragan oczywiście nadal prowadzi w tabeli z kompletem dziewięciu zwycięstw.

fUdostępnij

Tweet