Juniorzy i młodziki z dużymi szansami na awans
Nigdy w historii Huraganu nie zdarzyło się aby dwie drużyny młodzieżowe w jednym sezonie wygrały ligę i awansowały do grupy mistrzowskiej. Tym razem jest na to szansa, juniorzy i młodziki wygrali swoje mecze i nadal liczą się w walce o pierwsze miejsce.
Bardzo cenne zwycięstwo odniosła drużyna juniorów, pokonując bezpośredniego rywala do awansu Zjednoczonych Trzemeszno 4-2 po bramkach Igora Watrasa, Kamila Darzeckiego, Wojciecha Tymczyszyna i Mikołaja Kidawy. Tym samym zespół Huraganu prowadzi w tabeli z przewagą jednego punktu, w niedzielę rozegra kluczowy mecz w Owińskach z Błękitnymi.
Z kolei w piątek najważniejsze spotkanie sezonu dla młodzików prowadzonych przez Włodzimierza Watrasa. Zwycięstwo w Swarzędzu z Unią właściwie zapewni udział w grupie mistrzowskiej. W ten weekend piłkarze zrobili prezent obchodzącemu urodziny trenerowi i pokonali Błękitnych Owińska 5-1. Bohaterem meczu zdobywca czterech goli Piotr Treumann, jednego gola strzelił Tymoteusz Hejdysz.
Ze zmiennym szczęściem grały obie drużyny trampkarzy trenera Andrzeja Rittera. Młodsi rozgromili Pelikan Niechanowo 9-1, tracac jedynego gola dopiero w końcówce meczu. W ślady Roberta Lewandowskiego poszedł Stanisław Snuszka zdobywając już w pierwszej połowie pięć bramek! Po jednej dołożyli Eryk Drożdżyński, Oliwier Kraśniewski, Miłosz Wachoń i Oliwier Strosin. Drużyna ta również zachowuje jeszcze szanse na pierwsze miejsce w tabeli.
Gorzej powiodło się ich starszym kolegom, którzy w nieprawdopodobnych okolicznościach przegrali w Pobiedziskach z Piastem Kobylnica 0-1. Huragan posiadał w tym meczu ogromną przewagę, nie wykorzystał też rzutu karnego, bramkę zespół gości zdobył strzałem z połowy boiska w ostatniej minucie spotkania!
Dobry mecz z bardzo wymagającym rywalem rozegrała drużyna orlików, przegrała jednak z Lechem Poznań 1-4. Strzelcem honorowej bramki dla Huraganu Miłosz Stachowiak.