Przeszedłeś wszystkie szczeble wiekowe w Huraganie. Czy mały Filip od początku wiedział, że zostanie piłkarzem? Jak i kiedy rozpoczęła się Twoja przygoda z czerwono-czarnymi?

         Moja przygoda z czerwono-czarnymi zaczęła się 6 lat temu, można w sumie powiedzieć, że stało się to przypadkiem za namową kolegów. Od zawsze interesowałem się piłką nożną, ale właśnie wtedy chciałem spróbować własnych sił w drużynie piłkarskiej. Trafiłem wtedy do trampkarzy i ciężką pracą piąłem się w górę po poszczególnych szczeblach wiekowych, aż dotarłem do seniorskiej drużyny. Od początku granie w piłkę traktowałem jako pasję i radość z  jej gry.

       Ze względu na zmianę czasu o godzinie 14., a nie jak zawsze w Pobiedziskach o 15. rozegrany zostanie kolejny mecz seniorów. Rywalem Huraganistów będzie Pogoń Łobżenica.

       Dwa mecze do tej pory z tym rywalem w Pobiedziskach. Pierwsze historyczne spotkanie tych drużyn to nasze zwycięstwo 3:2 przed dwoma laty (dwa trafienia Gawrońskiego i jedno Ahmeda Alaa "Luki"). Drugi mecz to niespodziewane lanie w tym roku 14 kwietnia 0:3, które rozwiało ostatecznie nadzieję na walkę o otrzymanie w IV lidze.

     Juniorzy starsi w minioną sobotę zagrali mecz na wyjeździe z drużyną Warty Śrem. Do przerwy na tablicy widniał wynik 1:1. Końcowy rezultat to 2:1 dla gospodarzy. Bramkę dla Huraganu zdobył Kacper Naskręt.

      Drużyna juniora młodszego pojawiła się w Koziegłowach. W pierwszej części meczu Huraganiści kontrolowali grę, strzelając dwie bramki. W drugiej części spotkania miejscowi strzelili bramkę, jednak to nasi młodzi zawodnicy potwierdzili dobrą formę podwyższając wynik na 3:1. Bramki dla Huraganu strzelili Oliwier Kraśniewski, Fabian Meller oraz Maksymilian Janowski.

      Końcówki połów meczu zadecydowały, że piłkarzom Huraganu nie udało się zapunktować w kolejnym meczu wyjazdowym. Czerwono-czarni przegrali w Szydłowie z Iskrą 2:1 choć to Pobiedziszczanie otworzyli wynik meczu.

       Kłopoty kadrowe nie oszczędziły drużyny również tym razem... Ze względu na kartki i kontuzje nie mogło wystąpić, aż 8. zawodników (Witaszyk, Jóźwiak, Paku-Tshela, Jackowiak, Grzybowski, Watras, Sommerfeld oraz Łaganowski).

         Trener Kutynia jako pierwszy trener czerwono-czarnych pojedzie po raz drugi w roli trenera do Szydłowa. Jego poprzednicy, wszyscy czterej raz podejmowali rywala na jego terenie.

    Tylko ekipa Kubzdyla przegrała, pozostałe cztery mecze zakończone były remisami. Historię wyjazdów rozpoczął mecz z marca 2014 r. i bezbramkowy remis drużyny Pancewicza. Taki sam wynik osiągnął w tym roku 26 maja Huragan w końcówce ubiegłego sezonu.

            Osiem meczów, pięć zwycięstw, dwa remisy i porażka to wynik minionego weekendu w wykonaniu młodzieży naszego klubu.

       Juniorzy starsi pod wodzą Roberta Raszewskiego wygrali w Kwilczu z miejscowym Rzemieślnikiem 4:1 (1:1) po golach Marcina Jesionkowskiego (2) i Mateusza Łaczkowskiego (2).

   Juniorzy młodsi trenerów Tomasza Andersza i Daniela Drożdżyńskiego na własnym terenie pokonali Skrę Otusz 2:0 (1:0) po trafieniach Maksymiliana Janowskiego oraz Oliwiera Kraśniewskiego. 

     Hotel i Restauracja Bachus to kolejna firma z Pobiedzisk, która zdecydowała się wspierać klub Huragan Pobiedziska.

        W przytulnych pokojach hotelowych oraz kameralnych wnętrzach restauracji znaleźć można miejsce na odpoczynek z dala od wielkomiejskiego zgiełku.

        Szóste ligowe zwycięstwo odnieśli seniorzy naszego klubu w trwającym sezonie. Czerwono-czarni wygrali w Wysokiej z miejscowym GLKS 3:0 (1:0). Co ciekawe było to pierwsze zwycięstwo w siódmym meczu w historii spotkań z tym rywalem. 

       Gospodarze nie wykorzystali okazji do objęcia prowadzanie w ligowej tabeli. Huraganiści z kolei wygrywając mecz XI kolejki spotkań zmniejszyli stratę do lidera Sparty Oborniki do trzech oczek.