Nietypowo bo w środę 31 maja o godzinie 17. Huraganiści rozegrają XXIX kolejkę IV ligi. Rywalem w przedostatnim meczu trwającego seoznu będzie beniaminek rozrywek Luboński Klub Sportowy zajmujący ostatnie 16. miejsce w ligowej tabeli.

      Piłkarze z Lubonia rzutem na taśmę przystąpili do rundy rewanżowej rozgrywek IV ligi. Po zawirowaniach organizacyjnych i "stracie" praktycznie wszystkich zawodników z jesieni, wiosną Luboński przegrywa mecz za meczem zbierając regularne lanie od swoich przeciwników.

          Zapraszamy do przeczytania krótkich wypowiedzi naszych piłkarzy po pojedynku XXVIII kolejki IV ligi, w której rywalem była drużyna Iskry Szydłowo.

         Bartosz Ciarkowski - obrońca (90 minut): "Trudne warunki nie przeszkodziły obu zespołom zaprezentować ofensywny futbol. Na nasze nieszczęście popełniliśmy kilka błędów, które rywal wykorzystał. Cieszy z kolei fakt, że potrafiliśmy wykorzystać nadarzające się sytuacje. Niestety nie udało się zdobyć 3. punktów ale cały czas wierzymy, że możemy spełnić założony cel jakim jest utrzymanie."

     Już w najbliższą sobotę i niedzielę odbędzie się Pradze międzynarodowy turniej piłki nożnej "Prague Strahov Cup" w kilku kategoriach wiekowych z udziałem drużyn Huraganu Pobiedziska.

     Nasz klub będą reprezentować juniorzy młodsi prowadzeni przez Andrzeja Rittera w kategorii U16 oraz orliki w kategorii U11, których poprowadzi Adam Stachowiak.

      W turnieju wystąpi kilkadziesiąt drużyn między innymi z Czech, Słowcji, Niemiec, Austrii, Włoch oraz Polski. Dla drużyny juniorów będzie to już drugi turniej międzynarodowy, w 2013 roku bardzo dobrze zagrali oni w gdyńskiej Ergo Arenie, gdzie pokonali między innymi Legię Warszawa 1-0.

       Nie była to udana kolejka dla zespołów młodzieżowych Huraganu, wysokie porażki juniorów młodszych i młodzików oraz bardzo dotkliwa juniorów starszych. Z uśmiechem z boiska schodziły tylko dwa zespoły orlików prowadzonych przez Adama Stachowiaka, które wygrały swoje mecze.

  Prawdziwy rollercoaster nastrojów przeżywają juniorzy. Kiedy po ubiegłotygodniowym wysokim zwycięstwie 8-0 wydawało się, że drużyna bedzie grać coraz lepiej, przyszedł ciężki nokaut ze strony Błękitnych Wronki i porażka aż 0-7. Niewiele można napisać o tym spotkaniu poza oczywistym faktem, że gospodarze byli po prostu zdecydowanie lepsi.

   Zapraszamy do obejrzenia bramek z sobotniego spotkania w którym Huraganiści zmierzyli się z drużyną z powiatu pilskiego, zespołem Iskrą Szydłowo. Mecz zakończył się remisem 4:4. Bramki dla czerwono-czarnych strzelali Mikołaj Witaszyk (2) oraz Michał Garczyński (2).

       Materiał przygotowany został przez przeciwników i dostępny jest również na stronie rywala www.iskraszydlowo.pl (gk)

     Drugi remis z rzędu zanotowali w ligowym pojedynku piłkarze Huraganu. Tym razem w bardzo ciekawym wyjazdowym spotkaniu czerwono-czarni zremisowali w Szydłowie z siódmym zespołem ligi 4:4, prowadząc do przerwy 2:1. Warto dodać, że Iskra tydzień temu pokonała 2:1 na wyjeździe Wartę Międzychód, walczącą o pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

      Widowiskowy mecz w którym kibice zobaczyli, aż osiem goli rozgrywany był w mocnym upale, co jednak nie wpłynęło na tempo spotkania. Na prowadzenie w 18. minucie gry wyszli goście wykorzystując błąd komunikacji w naszej defensywie.

    Po bezbramkowym remisie przed własną publicznością z Zielonymi Lubosz czerwono-czarni w XXVIII kolejce gier podejmować będą na wyjeździe zespół Iskry Szydłowo.

      Nasi sobotni (początek meczu o godzinie 15.) rywale plasują się obecnie w ligowej tabeli na siódmej pozycji z dorobkiem 45 punktów. W rundzie jesiennej Iskra "rozjechała" Huragan w Pobiedziskach, aż 5:0!

    Nie zabrakło wrażeń w weekendowych meczach naszej młodzieży. Tym razem po raz pierwszy od dawna zagrały wszystkie zespoły, najbardziej cieszyli się juniorzy i trampkarze, którzy wreszcie zagrali na miarę swoich możliwości i oczekiwań kibiców, zadowoleni mogą być także młodziki zajmujący pozycję lidera. Z kolei w meczach juniorów młodszych i starszych orlików nie zabrakło emocji pozasportowych.

        Kibice drużyny juniorów przecierali oczy ze zdumienia, kiedy piłkarze zespołu, któremu nie wiodło się dotychczas w rozgrywkach strzelali kolejne bramki faworyzowanej Sparcie Szamotuły i mecz zakończył się zwycięstwem czerwono-czarnych w imponujących rozmiarach 8-0! Wreszcie udało się zagrać w pełnym składzie i poprawę jakości od razu można było zobaczyć na boisku.