Nowym szkoleniowcem drużyny seniorów Huraganu Pobiedziska został 52-letni Damian Łukasik, który poprowadził we wtorek pierwsze zajęcia z zespołem. 

    Trener Łukasik miał już okazję w przeszłości pracować w Pobiedziskach, kiedy to w sezonie 2001/2002 prowadził pierwszy zespół naszego klubu. W ostatnim czasie z kolei trenował III-ligowy MKS Ełk oraz Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie.

     W trakcie swojej trenerskiej kariery był szkoleniowcem również m.in. Lecha Poznań (asystent pierwszej drużyny oraz Młoda Ekstraklasa), Górnika Konin, Victorii Września i Sparta Szamotuły.   

     Nowy sternik seniorów naszego klubu ma również za sobą bogatą karierę piłkarską. Wystąpił 27 razy w reprezentacji narodowej naszego kraju, rozegrał blisko 250 spotkań w Polskiej ekstraklasie oraz przez trzy sezony występował w izraelskim Hapoelu Tel Awiw.

     Z Lechem Poznań czterokrotnie sięgał po tytuł mistrzowski  (1983, 1984, 1990, 1993) oraz dwukrotnie po krajowy puchar (1984, 1988). Z powodzeniem grał również w europejskich pucharach. (gk)

    Kolejny już weekend był bardzo udany dla drużyn młodzieżowych Huraganu, zarówno juniorzy starsi jak i młodzicy przywieźli bardzo ważne zwycięstwa z terenu bezpośrednich rywali  w walce o najwyższe cele i obie te drużyny zajmują pierwsze miejsca w swoich rozgrywkach. Swoje mecze wygrali także trampkarze i młodsze orliki, juniorzy młodsi wywalczyli cenny wyjazdowy remis.

    W meczu na szczycie swojej grupy świetnie spisali się juniorzy, którzy pokonali w Poznaniu Kopernika aż 7-1! W pierwszej połowie stawka spotkania sparaliżowała zawodników obu drużyn, jednak to piłkarze z Pobiedzisk objęli prowadzenie po strzale Krystiana Błachowiaka. Dopisało nam też szczęscie, gospodarze nie wykorzystali bowiem dwóch doskonałych sytuacji do zdobycia bramki.

    Mecz z GKS Dopiewo był ostatnim w którym zespół seniorów poprowadził Łukasz Kubzdyl. Był to 43. oficjalny mecz pod wodzą byłego już szkoleniowca Huraganistów (41 w IV lidze, 2 w Okręgowym Pucharze Polski).

    Trener Kubzdyl z pierwszą drużyną Huraganu pracował od lipca 2015 roku, kiedy to zastąpił na tym stanowisku Jakuba Ostrowskiego. Zarząd, kibice oraz piłkarze serdecznie dziękują za prace i serce włożone w rozwój zawodników i klubu. 

    Nazwisko nowego trenera zostanie podane za pośrednictwem naszego serwisu w dniu jutrzejszym. (Zarząd MGKS Huragan)

     W meczu XI kolejki Huraganiści pokonali "tradycyjnie" 1:0 zespół GKS Dopiewo. Było to trzecie z rzędu zwycięstwo 1:0 w meczu na własnym terenie kiedy to nasz zespół walczył o punkty z zespołem z Dopiewa.

     Spotkanie było wyrównane ale to goście byli bliżsi objęcia prowadzenia. W 22. minucie rzut karny obronił Bartosz Gibasiewicz, a w drugiej połowie piłka po strzałach rywali trafiała w poprzeczkę i słupek.

      Gola dającego jakże ważne trzy punkty zdobył po stałym fragmencie gry Patryk Cegielski w 92. minucie! Warto zaznaczyć, że cztery minuty wcześniej drugą żółtą kartkę dostał Damian Gocałek i Huraganiści kończyli mecz w "10".

       W 81. minucie okazje do objęcie prowadzenia miał Marcin Jackowiak ale jego strzał z ostrego konta na rzut rożny wybił bramkarz rywali. Wcześniej przed stratą gola nasz zespół z kolei uratował ponowanie Gibasiewicz, który dwkukrotnie w jednej akcji bronił strzały z bliskiej odległości zawodników z Dopiewa.

     W XI kolejce IV ligi piłkarze Huraganu podejmować będą na własnym terenie zespół GKS Dopiewo. Rywale w tabeli zajmują obecnie 13. miejsce z dorobkiem 7. punktów. Nasi sobotni przeciwnicy jak widać po osiąganych wynikach są podobnie jak nasza drużyna w głębokim kryzysie.

    Nie da się ukryć, że jutrzejszy pojedynek dla czerwono-czarnych to... kolejny mecz o przysłowiowe 6 punktów. Wygrana pozwoli utrzymać kontakt z wyższą partią tabeli, bo przy korzystanych dla nas wynikach do 9. miejsca tracić możemy "tylko" sześć oczek.

    W poprzednim sezonie nasza drużyna na własnym terenie wygrała 1:0 po bramce Mateusza Gawrońskiego zdobytej w 87. minucie, z kolei w pierwszej rundzie lepsi okazali się rywale wygrywając 3:1. Gola dla HP zdobył wówczas grający obecnie w Unii Swarzędz Bartosz Żołądkiewicz.

   W sezonie, w którym senorzy Huraganu delikatnie mówiąc nie rozpieszczają swoich kibiców zwycięstwami, radość przynoszą wyniki drużyn młodzieżowych. Była to druga z rzędu kolejka, w której młodzi piłkarze z Pobiedzisk nie zaznali goryczy porażki. Bardzo dobry sezon rozgrywają szczególnie obie ekipy juniorów oraz młodzików, którzy odnieśli czwarte kolejne zwycięstwo umacniając się w czołówce tabeli.

    Liderujący w rozgrywkach juniorzy starsi mogli przetestować kilka nowych ustawień drużyny, drużyna TPS Winogrady nie była bowiem równorzędnym przeciwnikiem. Byliśmy więc świadkiem festiwalu strzeleckiego naszych piłkarzy, a końcowy wynik 12-0 mówi sam za siebie. Pięć bramek dla HP zdobył najlepszy w tym sezonie strzelec wśród wszystkich grup młodzieżowych Krystian Błachowiak, trzy Hubert Rogowski, po jednej Filip Sadowczyk, Dawid Hamera, Wojtek Bissinger i Bartek Stasiak.

     Bez zdobyczy punktowej wrócili z wyjazdu do Wysokiej piłkarze Huraganu. Zawodnicy trenera Łukasza Kubzdyla przegrali tym razem z miejscowym GLKS 2:1. Była to ósma (!!!) porażka Huraganistów w dziesiątym meczu w lidze...

    W pierwszej połowie gospodarze bardzo groźnie atakowali naszą bramkę. W kilku sytuacjach tylko bardzo dobre interwencje, najlepszego zawodnika Huraganu tego dnia Bartosza Gibasiewicza uchroniły nasz zespół przed stratą gola. W 21. minucie nasz golkiper obronił rzut karny.

      Czerwono-czarni mieli również swoje okazje za sprawą m.in. Mikołaja Witaszyka oraz Mateusza Gawrońskiego ale za każdym razem dobrze spisywała się obrona i bramkarz GLKS. Miejscowi prowadzanie objęli w 39. minucie gry.

    Bardzo udana dla młodych piłkarzy Huraganu była rozegrana w sobotę i niedzielę kolejka rozgrywek, w sześciu meczach odnieśliśmy cztery zwycięstwa i dwa remisy.

   O najbardziej efektowną wygraną postarała się drużyna juniorów, która rozgromiła na własnym boisku Stoper Poznań 11-1. W tym meczu bez historii zdecydowaną przewagę posiadał Huragan, emocji zabrakło, ale warto było odwiedzić stadion aby zobaczyć kilka rewelacyjnych otwierających podań Huberta Rogowskiego, który do kilku asyst dołożył też cztery bramki. Tyle samo goli zdobył Krystian Błachowiak, po jednym dołożyli Wojciech Bissinger, Igor Watras i Filip Sadowczyk. Po tym okazałym zwycięstwie Huragan awansował na pozycję lidera tabeli.