Najbliższy mecz
Ostatni mecz
VII kolejka - 21-09-2019 | ||
> | > | |
ISKRA Szydłowo | 2 : 1 | HURAGAN Pobiedziska |
Jurand Koziegłowy rywalem w 1/32 okręgowego PP
28 września zainaugurują rozgrywki w ramach okręgowego Pucharu Polski piłkarze Huraganu. Przeciwnikiem czerwono-czarnych będzie zespół Juranda Koziegłowy, który na co dzień występuje w poznańskiej klasie A - grupa 1. Warto zaznaczyć, że w barwach naszego przeciwnika gra obecnie były gracz Huraganu Radosław Sobkowicz.
Nasz zespół z pewnością będzie chciał zrewanżować się rywalowi za zeszłoroczną porażkę na tym samym etapie rozgrywek. Przed rokiem rywale po remisie na boisku 1:1 awansowali do dalszej rundy po serii rzutów karnych.
Fatalna seria trwa...
Czwartej porażki z rzędu doznali piłkarze Huraganu. Czerwono-czarni ulegli na własnym terenie Sparcie Oborniki 1:3. Spotkanie rozpoczęło się z 20. minutowym opóźnieniem z powodu spóźnienia gości.
Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli rywale. Oborniczanie już po 26. minutach prowadzili po golach kolejno Marcina Bukowskiego i Mikołaja Panowicza. Wynik powinien otworzyć jednak Huragan. W 11. minucie gry po zagraniu Przemysława Andrusieczko sytuacji sam na sam z Jackiem Wosickim nie wykorzystał niestety Krystian Nowicki.
Gola kontaktowego zdobył w 37. minucie Marcin Jackowiak, który po zagraniu Nowickiego wygrał pojedynek z bramkarzem rywali. Od tego momentu gra Huraganu wyglądała lepiej.
39 bramek czerwono-czarnych na inaugurację
W pierwszy weekend września swoje rozgrywki ligowe rozpoczęłyły drużyny młodzieżowe Huraganu. W inauguracyjnej kolejce młodzi piłkarze z Pobiedzisk pokazali, że w okresie przygotowawczym dużo pracowali nad skutecznością, czego dowodem zdobycie przez pięć naszych zespołów aż 39 goli!!!, pomimo występów wszystkich drużyn na boiskach przeciwnika.
Juniorzy prowadzeni przez Roberta Raszewskiego pokonali w Poznaniu TPS Winogrady 8-1. Mecz tylko w początkowych minutach był wyrównany, później zdecydowanie dominował HP, którego zawodnicy zasłużyli na słowa uznania znakomicie realizując przedmeczowe założenia. Na uwagę zasługuje zdobycie czterech bramek przez debiutującego w naszej drużynie Krystiana Błachowiaka, dwa gole strzelił Dominik Wala, po jednym Hubert Rogowski i Paweł Kolber.
Kolejny dobry mecz, niestety mecz bez punktów...
Trzeciej porażki z rzędu, drugiej u siebie doznali piłkarze Huraganu. Pobiedziszczanie po bardzo wyrównanym meczu ulegli spadkowiczowi, byłemu III-ligowcowi Unii Swarzędz 0:1. Jedynego gola spotkania w 78. minucie gry zdobył wychowanek Lecha Poznań Marek Gołembowski. Była to czwarta porażka HP w tym sezonie, w tym trzecia 0:1.
Spotkanie z rywalem zza miedzy poziomem nie porwało ok. 180. kibiców zgromadzonych na pobiedziskim stadionie, aczkolwiek to czerwono-czarni mieli zdecydowanie więcej sytuacji do zdobycia bramki. Początek spotkania należał do gospodarzy. Już w 7. minucie powinno być 1:0. Przemysław Andrusieczko w sytuacji sam na sam oddał strzał na bramkę, lecz piłkę z linii w ostatniej chwili wybił defensor gości Mikołaj Nowak. Kilkanaście minut później groźnie strzelał Wojciech Tymczyszyn i ponownie Andrusieczko, lecz w obu sytuacjach bezbłędnie spisał się bramkarz gości Andrzej Budnik.
Zapowiedź - niedziela - 15:00, HURAGAN - Unia Swarzędz
Dwa najbliższe mecze czerwono-czarnych rozegrane u siebie odbędą się wyjątkowo w niedzielę. Tym samym już jutro Huraganiści zmierzą się przed własną publicznością z Unią Swarzędz. Początek meczu o godzinie 15.
Drużyna naszego najbliższego rywala ostatnie osiem sezonów występowała w III lidze. Po spadku w kadrze niebiesko-białych nastąpiły spore zmiany kadrowe. Do drużyny dołączyli m.in. Huraganiści Bartosz Żołądkiewicz oraz Tomasz Neumann, którzy jednak w niedzielnym meczu nie wystąpią ze względu na zapisy w umowie transferowej miedzy klubami. Po rocznym wypożyczeniu do Pobiedzisk do swojego macierzystego klubu powrócił również Dariusz Nowak. Trenerem zespołu ze Swarzędza jest dobrze znany w Pobiedziskach Jakub Ostrowski, a jego asystentem Damian Ludwiczak.
"Sprawimy więcej radości naszymi kibicom" - Marcin Pająk
Na początek gratulacje z okazji ważnego wydarzenia w Twoim życiu, które miało miejsce kilka tygodni temu tj. zawarcia związku małżeńskiego! Najlepsze życzenia dla małżonki Marty oraz oczywiście dla Ciebie. Wiemy, że w zabawie weselnej brała udział spora grupa Huraganistów, jak oceniasz ich formę... imprezową?
Dziękuje bardzo w imieniu Marty i swoim za życzenia. Cieszymy się bardzo iż w tak ważnym dla nas dniu uczestniczyli Huraganiści, jest to tylko kolejnym dowodem na to, że nie tylko na boisku ale również poza nim tworzymy jedna drużynę. Wesele "zamykali" czerwono-czarni więc można śmiało powiedzieć, że z formą nie było problemu.
Teraz na poważanie, po czterech kolejkach, trzy punkty na naszym koncie - na pewno nie jesteście usatysfakcjonowani takim wynikiem...
Lubuszanin wygrywa w Pobiedziskach
Nie udało się zrehabilitować czerwono-czarnym po zeszłotygodniowej porażce w Wągrowcu. Piłkarze Huraganu przegrali na własnym terenie z Lubuszaninem Trzcianka 0:1. Warto zaznaczyć, że mecz rozgrywany był w ponad 30. stopniowym upale. Jedyny gol spotkania padł w 41. minucie za sprawą byłego zawodnika Pelikana Niechanowo Jakuba Budzynia, który precyzyjnie uderzył z ok. 25. metrów na bramkę strzeżoną przez Marcina Kamińskiego.
Pomimo porażki było to najlepsze 90. minut pobiedziskiego zespołu w tym sezonie. Huraganiści zdecydowanie nie zasłużyli na porażkę w tym meczu. Spotkanie było bardzo wyrównane, momentami z przewagą naszej ekipy, niestety za styl w piłce nożnej punktów się nie przyznaje. W pierwszej części gry poza golem goście mieli jeszcze jedną sytuację w której bardzo dobrze zachował się Kamiński i uchronił nas przed utratą gola. Z naszej strony bliski szczęścia był Przemysław Andrusieczko, lecz jego strzał zablokował obrońca rywali. Aktywny w ofensywie był również Wojciech Tymczyszyn.
Zapowiedź - sobota - 16:00, HURAGAN - Lubuszanin Trzcianka
Lubuszanin Trzcianka będzie kolejnym rywalem czerwono-czarnych w ligowej walce o punkty. Mecz IV kolejki obecnego sezonu odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 16. na naszym boisku.
Nie można ukrywać, że nasi rywale to ścisła czołówka ligi, z aspiracjami na awans. W dotychczasowych spotkaniach zdobyli 7. punktów. W ostatniej kolejce na własnym terenie piłkarza Lubuszanina zremisowali u siebie z Wartą Międzychód 3:3, prowadząc 3:1. Wśród najgroźniejszych piłkarzy wymienić należy m.in. Pawła Iwanickiego (w przeszłości m.in. Chojniczanka Chojnice, Warta Poznań), bramkostrzelnego Michała Wawszczaka (m.in. Górnik Łęczna, Amica Wronki czy ME Lech Poznań) oraz będącego w dobrej formie Jakuba Budzyńa, który trafił do Trzcianki z III-ligowej jeszcze Pelikana Niechanowo.
"Ciężką pracą można dużo osiągnąć" - Mateusz Siemiński
Mieszkasz w Swarzędzu, jesteś wychowankiem Lidera, w Huraganie występujesz od zeszłego sezonu. Od kiedy grasz w piłkę i jak wyglądała Twoja dotychczasowa piłkarska przygoda? Jak to się stało, że trafiłeś właśnie do IV-ligowego Huraganu?
Dokładnie to mieszkam w Zalasewie. Tak na prawdę swoją przygodę z piłką zacząłem 10 lat temu w Unii Swarzędz, gdzie grałem rok. Jednakże, było nam wtedy nie po drodze z trenerem i dzięki zasłudze kilku osób (w tym moich rodziców) powstał właśnie Lider. Do Huraganu trafiłem trochę przypadkiem, nie chciałem grać w seniorskiej drużynie Lidera, która miała zacząć w A-klasie, dzięki świetnym wynikom w juniorach. Skromnie mówiąc, uważałem że ta liga nie da mi możliwości rozwoju. Do Huraganu trafiłem przypadkiem, jeszcze zanim trener Łukasz Kubzdyl został szkoleniowcem, napisałem mu sms’a czy jest w stanie mi jakoś pomóc trafić do Pobiedzisk, przyszedłem na jeden trening i tak zostałem do teraz.