Trener, który pozwala swoim zawodnikom na bycie sobą. Dla którego bardzo ważne jest docenianie "swoich" dzieci, czyli drużyny młodzików młodszych. Sam wyznaje zasadę, żeby nie ograniczać siebie, ani innych, natomiast wraz z całym zespołem młodzików trzymają się reguły: "Chodzisz, nie biegasz - do zmiany".

       Poza tym wszystkim, twierdzi, że nie jest niewolnikiem sztywnych zasad. Pokazuje to między innymi tym, że na co dzień mieszka w Gnieźnie, jednak dojeżdża kilka razy w tygodniu do Pobiedzisk, żeby trenować młodzików z naszego klubu, realizując przy tym pasje zawodników oraz swoje. 

       Co jest ważne podczas treningów piłki nożnej? Co robić, gdy wynik gry nie zawsze jest zadowalający? Zobaczmy Huragan z perspektywy trenera młodzików młodszych - Adama Stachowiaka. 

         Jednostronne widowisko obejrzeli kibice w Pobiedziskach, którzy licznie pojawili się na stadionie. Aktualny mistrz naszej ligi nie dał nawet przez chwile naszej drużynie nadziei na korzystny rezultat w tym spotkaniu. Goście do meczu z Huraganem przystąpili w swoim najsilniejszym zestawieniu co było widoczne na placu gry.

        Przyjezdni wynik otworzyli w 19. minucie gry za sprawą Wojciecha Szwedka, który trafił z rzutu wolnego z ok. 17 metrów. Kilkanaście minut później w dobrej okazji do wyrównania znalazł się Mariusz Olczyk ale jego strzał bez trudu wyłapał golkiper przyjezdnych. Na 2:0 w 40. minucie po rzucie rożnym i uderzeniu zza pola karnego podwyższył Michał Wawszczak.

    Już jutro o godzinie 15. na własnym terenie czerwono-czarni podejmować będą zespół Lubuszanina Trzcianka, aktualnego mistrza naszej ligi, który po porażce w baraż nie awansował do ligi wyżej.

      Będzie to przed prawdopodobnie przedostatnia okazja do obejrzenia Huraganistów na własnym terenie w tym roku. 

     Przedsiębiorstwo Kruszgeo Wielkopolskie Kopalnie rozpocznie pasmo treści związanych z kolejnym segmentem Sponsorów klubu Huragan Pobiedziska - tym razem będą to Sponsorzy Premium. Są to kolejne firmy, które w znacznym stopniu przyczyniają się do naszych sukcesów i którym jesteśmy bardzo wdzięczni za okazywane wsparcie.

       Kruszgeo to firma zajmująca się między innymi wydobywaniem, przetwarzaniem oraz sprzedażą różnego rodzaju kruszyw, a także świadczeniem usług remontowych i transportowych.  

    Jedyna dziewczyna w naszym klubie, dla której najważniejsze jest zaangażowanie i wytrwałość. Swoją postawą pokazuje jak odnieść sukces, łamiąc wszelkie stereotypy. I choć na początku nie było kolorowo, to czerwono-czarne barwy sprawiły, że Basia zyskuje wyróżnienia takie jak "odkrycie turnieju", propozycje gry w innych drużynach czy powołanie do Kadry Wielkopolski piłki kobiecej U-13.

      Śliczna, uśmiechnięta, blondwłosa dziewczyna, ale przede wszystkim dzielna zawodniczka - poznajcie Basię Wierzbińską i jej historię. 

       Trzy zwycięstwa i dwie wysokie porażki, ale za to w wyższej klasie rozgrywek i z bardzo dobrymi przeciwnikami to weekendowy bilans naszej młodzieży. Po tej kolejce bardzo prawdopodobny wydaje się być awans juniorów starszych i młodzików do wyższych klas rozgrywkowych.

      Nie tylko z przeciwnikiem, ale także z nietypowym, małym boiskiem i cały czas padającym desczem przyszło zmagać się juniorom starszym, którzy meczem w Zaniemyślu rozpoczęli serię spotkań rewanżowych. Po bardzo dobrej pierwszej połowie i bramkach Kamila Kasprzaka, Adama Ostajewskiego oraz Marcina Jesionkowskiego, Huragan objął prowadzenie 3-1 i wydawało się, że już do końca będzie kontrolował mecz. Podobnie jednak jak naszym reprezentantom grającym z Czarnogórą, również naszym piłkarzom przydarzyło się pięć minut rozprężenia i przeciwnik doprowadził do remisu. Na szczęście w końcówce meczu po bardzo składnych akcjach bramki zdobyli jeszcze Krystian Błachowiak i Mateusz Łaczkowski przesądzając o zwycięstwie czerwono-czarnych.

     Bolesnej porażki doznali piłkarze Huraganu w XI kolejce spotkań rozgrywek IV ligi. Czerwono-czarni przegrali u siebie ze Spartą Oborniki 1:2 tracąc gola po rzucie rożnym w 94. minucie...

   Spotkanie nie porywało kibiców zgromadzonych na trybunach. Należało do bardzo wyrównanych i najbardziej sprawiedliwym wynikiem były remis, byłby gdyby nie gol głową zdobyty przez gości w ostatniej akcji meczu.

      Oborniczanie prowadzenie objęli w 44 minut gry po uderzeniu "pod ladę" z bliskiej odległości. Wcześniej obie drużyny stworzyły sobie sytuacje po których przy odrobinie szczęścia mogły paść gole. Tuż przed przerwą jeszcze, goście zmarnowali sytuację sam na sam po nieudanym wznowieniu z "piątki" przez naszego bramkarza.

       Kolejnym rywalem piłkarzy Huraganu w walce o ligowe punkty w najbliższą niedzielę będzie drużyna Sparty Oborniki. Początek meczu o godzinie 15. przy Kiszkowskiej.

       Z pięciu ostatnich kolejek rundy jesiennej, Huraganiści aż trzy rozegrają na obiekcie w Pobiedziskach, którego niestety nie oszczędził w ostatnich dniach Orkan Ksawery. Całkowitemu zniszczeniu uległ piłkochwyt, który umiejscowiony był za bramką od strony jeziora.