Szkoda chociażby punktu...

Nie udało się zapunktować w spotkaniu 6. kolejki spotkań IV ligi naszym seniorom. Czerwono-czarni po meczu pełnym walki i goli przegrali w Śremie z Wartą 4:3 (2:0).
Huraganiści zajmują aktualnie 9. miejsce w tabeli ligowej.
Mecz z bardzo dobrze radzącą sobie w tym sezonie Wartą był co najmniej dziwny i od początku naznaczony problemami dla ekipy z Pobiedzisk. Z różnych powodów w kadrze meczowej zabrakło kilku podstawowych dotąd zawodników.
Śmiało możemy napisać, że Huragan był bardziej piłkarskim zespołem. Kluczem po raz kolejny okazała się gra obronna z którą czerwono-czarni mają w ostatnim czasie problem.
Gospodarze do przerwy prowadzili po przypadkowej bramce z rzutu rożnego z zdobytej w 11' minucie i strzale życia z ok. 35. metrów w 45' minucie. Pobiedziszczanie pokazali charakter bo już w 58' minucie było 2:2 po golach snajpera Bartosza Dylewskiego i Mykhailo Mazura.
Kiedy wydawało się, że kolejne gole padną, a piłka wyląduje w bramce gospodarzy to jednak Warta po kontrach zdobyła dwa gole, a jednego z nich strzelił... Paweł Piceluk.
W 90' minucie nadzieję na remis dał jeszcze Dylewski, lecz na więcej zabrakło czasu. Dla naszego najlepszego strzelca był to siódmy gol w tym sezonie.
Szersza fotorelacja przygotowana przez Sobieszkou Fotografia dostępna na klubowym profilu na facebook. Składy, statystyki oraz szczegóły meczowe dostępne są tutaj. (gk)
