Pewną i zdecydowaną wygraną zakończył się kolejny sparing Huraganu. Czerwono-czarni pokonali w Swarzędzu miejscowego Meblorza, reprezentanta klasy okręgowej 4:1 (3:0).
Środowe spotkanie w którym trener Paweł Kutynia miał do dyspozycji 22 zawodników było przez całe 90 minut jednostronnym widowiskiem. Pobiedziszczanie przeważali praktycznie przez całe spotkanie, a strzelone cztery gole to najmniejszy wymiar kary dla rywali.
Bramki w pierwszej części strzelali Mateusz Chachuła, Marcin Jędrzejczak i Łukasz Maciejewski. Po przerwie zza pola karnego pięknie uderzył Igor Watras nie dając szans na interwencje bramkarzowi rywali.
Meblorz bramce Mikołaja Miczyńskiego zagrozilł dwukrotnie. Po jednej kontr zdobyli gola honorowego na 4:1. Wynik powinien być zdecydowanie wyższy, ale bardzo dobrych okazji nie wykorzystali m.in. Matusiak, Brylewski, Ratajczak, Chachuła, Jesionkowski, Gocałek czy Watras (trafił w poprzeczkę).
Kadra meczowa: Mikołaj Miczyński, Daniel Brylewski, Bartosz Stasiak, Bartłomiej Kubicki, Mikołaj Nowak, Łukasz Maciejewski, Piotr Trepka, Mateusz Siemiński, Marcin Jędrzejczak, Mikołaj Ratajczak, Marcin Jesionkowski, Eryk Drożdżyński, Jakub Matusiak, Patryk Jóźwiak, Damian Gocałek, David Paku-Tshela, Mateusz Chachuła, Adam Ostajewski, Kacper Bienert, Bohdan Tril, Wojciech Bissinger, Igor Watras.
Zabrakło: Marcin Putra, Mikołaj Szymocha, Ryszard Wierzbiński, Bartosz Żołądkiewicz, Adam Niedzielski, Mikołaj Witaszyk, Mateusz Pawłowski
W najbliższy piątek o godzinie 18:30 w Kórniku Huraganiści rozegrają ostatni sparing przed rozpoczęciem ligi. Rywalem będzie IV-ligowa Kotwica Kórnik. Wcześniej, w czwartek, podobnie jak we wtorek zawodnicy zaliczą jeszcze dwie jednostki treningowe jednego dnia.
W ostatnim meczu tego roku kończącym pierwszą rundę rozgrywek Huragan pokonał drużynę Wiary Lecha Poznań w stosunku 1:0.
Wygrana w Poznaniu pozwoliła umocnić się na 5 miejscu w tabeli po rundzie jesiennej i zmniejszyć dystans do na 2 pkt., do zajmującej 4 miejsce Polonii Golina.
W marcu tego roku Huragan zremisował w Wągrowcu z Nielbą 1:1, podobnie było w Pobiedziskach gdzie ponownie padł remis 1:1.
Kolejny historyczny mecz Huraganu oraz związany z tym szok i niedowierzanie jakiego doznali kibice zgromadzeni na meczu w Szamocinie pozostaną na długo w pamięci.
