Kolejne trzy punkty po nerwowej końcówce
Cztery bramki obejrzeli zgromadzeni w liczbie ok. 200. kibice na Stadionie Miejskim w Pobiedziskach. Był to pierwszy mecz po ponad 7. miesiącach, który z trybun mogli zobaczyć piłkarscy fani.
Huraganiści w XIX kolejce V ligi pokonali nie bez problemów Spartę Oborniki 3:1 (2:0).
Oborniczanie wykazali dużą chęć "grania". W pierwszych 15' minutach zarówno pierwszej jak i drugiej połowy próbowali atakować i odbierać piłkę wysoko. Najgroźniej pod bramką HP ze strony rywali w pierwszej odsłonie było w drugiej minucie doliczonego czasu gry, kiedy strzał głową jednego ze Spartan nieznacznie minął poprzeczkę naszej bramki.
Huraganiści z kolei rozegrali "dwie połowy". Pierwszą bardzo dobrą po której nasz zespół prowadził 2:0. W 20' minucie dośrodkowanie Macieja Jakubka na bramkę zamienił Kacper Bienert. Dziesięć minut później rzut karny po zagraniu ręką w polu karnym pewnie wykorzystał Patryk Jóźwiak dla którego było to dziewiąte trafienie w lidze z tego fragmentu gry.
Po przerwie, do 78' minuty na boisku nie działo się zbyt wiele. Huraganiści kontrolowali przebieg meczu. Jednak ostatnie 12 minut mogło przyprawić najwierniejszych kibiców HP o zawał serca. Bramka stracona w kuriozalny sposób spowodowała, że zrobiło się bardzo nerwowo. Patryk Wierzbicki przeciął zagranie Sławomira Janickiego do jednego z naszych obrońców i dał nadzieję gościom na dobry wynik.
Jak pokazały dwie sytuacje z 85' i 87' minuty nie były to tylko nadzieje. Oborniczanie nie wykorzystali dwóch 100% sytuacji. Najpierw dwa strzały w jednej sytuacji, a później akcję sam na sam wybronił Janicki.
Na szczęście ostatnie słowo należało do Pobiedziszczan. W 90' minucie bardzo ładną indywidualną akcję wykończył wprowadzony w 63' minucie Paweł Piceluk. Trzecie trafienie "okraszone" zostało tzw. "kołyską" zadedykowaną nowo narodzonemu Franciszkowi Halaszowi, czyli synowi naszego zawodnika Przemka i jego żony Sylwii. Serdecznie gratulujemy!
Należy również wspomnieć, że w 77' minucie na boisku pojawił się Daniel Brylewski, który po ponad 7-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją wrócił do gry. "Brylu" poważnego urazu kolana doznał w wygranym 2:1 pucharowym meczu z Gromem Plewiska na początku października ubiegłego roku.
Już w najbliższą środę kolejny mecz. Ponownie na własnym terenie o godzinie 18:30 zagramy z bardzo silną w ostatnim czasie Concordią Murowana Goślina. Rywale wygrali pięć ostatnich meczów (m.in. z Polonią Chodzież) strzelając 16 goli, nie tracąc przy tym żadnego!
Skład: Sławomir Janicki - Marcin Pająk (77' Daniel Brylewski), Maciej Ratajski, Jakub Matusiak, Kacper Bienert - Marcin Jędrzejczak (63' Ryszard Wierzbiński), Bartosz Żołądkiewicz (63' Paweł Piceluk), Patryk Jóźwiak (73' Mikołaj Witaszyk), Eryk Drożdżyński, Dawid Ciążyński (71' Dawid Ciążyński) - Maciej Jakubek (46' Maksymilian Janowski). Ponadto w kadrze: Maciej Duszyński.