Nerwowo, ale zwycięsko!
Czwarte zwycięstwo w czwartym oficjalnym meczu w tym roku zaliczyli piłkarze Huraganu. Czerwono-czarni na własnym obiekcie w obecności blisko 350. kibiców pokonali Tarnovią Tarnowo Podgórne 2:1 (1:0). Była to XXI ligowa kolejka.
W pierwszej odsłonie dominowali gospodarze, którzy mieli pełną kontrolą nad meczem. Huraganiści stworzyli sobie w pierwszych czterdziestu pięciu minutach kilka sytuacji do zdobycia gola, lecz piłka do siatki wpadła tylko raz. Tuż przed przerwą, dokładnie w 41' minucie do siatki rywali strzałem z ok. 12. metrów trafił Wojciech Kłakulak.
Kiedy wydawało się, że w drugiej połowie Pobiedziszczanie podwyższą prowadzenie, odważniej zagrali rywale. Tarnovia pierwszy strzał na bramkę Krzysztofa Chmielewskiego oddała w 50' minucie meczu. Od tego momentu podopieczni trenera Damian Ludwiczka nie mogli złapać swojego rytmu, co próbowali wykorzystać przyjezdni.
W 65' minucie bliscy szczęścia była ekipa trenera Macieja Palki, lecz nasz bramkarz był na posterunku. Piętnaście minut później w słupek trafił strzelec pierwszego gola w tym meczu. Wyrównanie przyszło niestety w 84' minucie. Po rzucie wolnym z bocznego sektora wykonywanym przez rywali piłkę do własnej sitaki skierował Maciej Ratajski.
Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem Huragan wyprowadził w 90' minucie ostateczny jak się potem okazał "cios". Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotra Trepki gola głową zdobył Aleks Silski. Kilka minut później arbiter zakończył spotkanie!
Przed pierwszym gwizdkiem dwie statuetki za 150. i 200. mecz ligowy odebrali wychowankowie kolejno Piotr Trepka i Bartosz Żołądkiewicz. Panowie, słowa uznania!
Huragan pozostaje wiceliderem tabeli, lecz po remisie Lipna z Polonią Chodzież, nasz zespół traci do lidera już tylko jeden punkt.
Szersza fotorelacja dostępna będzie na klubowym profilu na facebook. Składy, statystyki oraz szczegóły meczowe dostępne są tutaj. (gk)