Rozczarowująca porażka przy Kiszkowskiej...

Trzecia wiosenna kolejka rundy rewanżowej nie przyniosła niestety ekipie Huraganu wygranej. Czerwono-czarni przegrali na własnym boisku z LKS Gołuchów 1:2 (1:1).
Była to XX kolejka rozgrywek IV ligi grupy wielkopolskiej.
Był to najsłabszy mecz Pobiedziszczan z rozgranych dotąd w tym roku. Szczególnie w pierwszej połowie brakowało dokładności, asekuracji i organizacji na boisku.
Wynik meczu już w 2' minucie otworzyli rywale. Na domiar złego na noszach boisko opuścić musiał z powodu urazu pleców Piotr Trepka. Udało się wyrównać jeszcze przed przerwą za sprawą "wrzutkostrzału" Jakuba Czaplińskiego.
W drugiej połowie tradycyjnie w ostatnim czasie gospodarze "bili głową w mur", a LKS czekał na swój moment... i się doczekał. W 79' minucie jedna z nielicznych kontr w drugiej odsłonie dała ekipie z Gołuchowa bramkę i pierwsze (!) upragnione zwycięstwo w tym sezonie na wyjeździe...
Przed meczem minutą ciszy uczczono zmarłego Przemysława Rogowskiego, byłego wieloletniego piłkarza Huraganu. Od 1986 do 1996 roku nieprzerwanie reprezentował Huragan. Strzelił w tym czasie ok. 100 bramek w lidze i Pucharze Polski. W 1995 roku został odznaczony srebrną Odznaką POZPN.
Szersza fotorelacja przygotowana przez Sobieszkou Fotografia dostępna na klubowym profilu na facebook. Składy, statystyki oraz szczegóły meczowe dostępne są tutaj. (gk)
