Z beniaminkiem z Leszna na remis
Bezbramkowym remisem z beniaminkiem rozgrywek Polonią 1912 Leszno zakończył się pierwszy mecz na własnym terenie w tym sezonie. Choć obie drużyny miały swoje sytuacje do zdobycia bramki ostatecznie podzieliły się punktami.
Pomimo braku bramek mecz mógł się podobać kibicom dość licznie zgromadzonym na stadionie w Pobiedziskach. W pierwszej połowie najciekawiej było w 6', 23' 37' i 39' minucie.
Najpierw pięknym strzałem z dystansu popisał się Patryk Jóźwiak, lecz jego strzał z trudem na poprzeczką przeniósł golkiper Polonii. Następnie po zespołowej akcji strzał Mykhailo Mazura minął słupek bramki rwali.
Później dwie akcje "zrobili" goście. Najpierw strzał głową nie znalazł drogi do siatki, a chwilę później w akcji sam na sam górą był Sławomir Janicki.
Po przerwie więcej sytuacji mieli już gospodarze, szczególnie w końcówce meczu, lecz bramki ostatecznie nie padły. W 52' przed utratą gola HP ponownie uratował Janicki. Z kolei w słupek w 59' minucie trafił David Paku-Tshela.
W doliczonym czasie gry po strzale Dawida Ciążyńskiego bramkarz odbił piłkę do boku, lecz z dobitką nie zdążył żaden z piłkarzy HP.
Składy, statystyki oraz szczegóły meczowe dostępne tutaj. (gk)